Celem moich rozważań jest dość trudne pytanie: Czy ludzie żyjący w świecie pełnym zła potrafią zachować postawę „wyprostowaną”? Bardzo ciężko opowiedzieć się po którejś ze stron, ponieważ każdy człowiek jest inny i nie zawsze, w sytuacji wymagającej takiej postawy, jest gotowy ją przyjąć. Lecz są ludzie, którzy godnie prezentują postawę „wyprostowaną” i na szczęście, jest ich coraz więcej. W związku z tym, chciałabym przedstawić kilka przykładów, które poprą twierdzenie, że ludzie żyjący w świecie pełnym zła potrafią zachować postawę „wyprostowaną”.